Moje klasy i szkoły

MOJE KLASY I SZKOŁY - portal dla absolwentów szkół i uczelni


#1 2008-08-08 08:44:31

Alicja

Gość

Jakie skutki uboczne po odstawieniu efektinu

Chciałabym zapytać czy ktoś z was odstawiał efektin . Obecnie prawie dobrze się czuję , robię wszystko żeby było normalnie , chodzę na aerobik , lęki zaczynam olewać i jest lepiej . Myślę o odstawieniu leku .
proszę o odpowiedź , jesli ktoś z Was go odstawiał , czy jest bardzo trudno .
Pozdrawiam .

#2 2008-08-08 08:44:54

Ines

Gość

Re: Jakie skutki uboczne po odstawieniu efektinu

Witaj,
mam pytanie, czy efectin w twojej sytuacji sprawdził sie, czy jesteś z niego zadowolona, ja właśnie zastanawiam sie nad zmianą obecnego leku na efectin 75ER. Czy jest to Twój pierwszy lek?
pozdrawiam

#3 2008-08-08 08:45:29

Alicja

Gość

Re: Jakie skutki uboczne po odstawieniu efektinu

Ines to jest mój pierwszy lek , który biorę od roku , od wakacji biorę efektin 75 , na początku brałam 35 , póżniej 100.
Ja biorąc ten lek przez cały czas nie mam żadnych stanów euforii ,ze niektórzy leki psychotropowe nazywają pigułkami szczęścia .
Nie wiem ale ja dopiero traz po roku widzę jakieś efekty , poprostu mijają mni leki .
Ale cały czas nad sobą pracuję . Znajoma z pracy , która wróciła po długim zwolnieniu powiedziała ,że się zmieniłam .
Uważam ,że leki pomogły mni tylko w niewielkim stopniu , tylko dały mni siłę . Mimo , że efektin nie działał na mnie tak szybko jak na innych pani dr nie wyraziła zgody na zmianę leku , uważała ,że na każdego działa inaczej .
pozdrawiam , dzisiaj idę na zabawę sylwestrowa i olewam moją nerwicę.
Pozdrawiam wszystkich w ten zimowy wieczór.

#4 2010-07-11 21:30:57

Anna W

Gość

Re: Jakie skutki uboczne po odstawieniu efektinu

Muzyka w biurze




Należy pamiętać, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi – stwierdza Władysław Pitak, muzykoterapeuta, z którym rozmawiamy o doborze odpowiedniej muzyki do pracy w biurze.



http://www.pitak.fora.pl/images/galleries/2102330874c38b9f3ed9d9-786035-wm.jpg

Władysław Pitak, logopeda medialny i muzykoterapeuta z Koszalina
e-mail: logos@logos.pomorze.pl
www.logos.pomorze.pl
tel.94-340-60-06


W jaki sposób muzyka może wpływać na nasze samopoczucie i zdolność do pracy?

- Po pierwsze muzyka jest asemantyczna czyli bezznaczeniowa. Czysta muzyka jest stosunkowo słabym środkiem terapeutycznym oraz marketingowym. Na pewno nie zmienia obyczajów, jak to się często powtarza. Wiadomo jednak nie od dzisiaj, że muzyka może wpływać na poziom aktywności systemu nerwowego, wywoływać określone zmiany w czynnościach całego organizmu, np. zmieniać napięcie mięśni, przyspieszać przemianę materii, obniżać próg wrażliwości zmysłów, czy modyfikować oddychanie. To są zmiany konkretne. Muzyka nierzadko wprowadza nas w różne nastroje, wzbudza uczucia i emocje.

Jakiej zatem muzyki należy słuchać w pracy?

- Każda muzyka powinna być tożsama z charakterem pracy i osób, które ją wykonują. Symfonii Mozarta nie będzie słuchał kierowca tira. W tej sytuacji z gatunków muzycznych z pewnością lepiej sprawdzą się reggae lub country. Podczas pracy fizycznej najlepiej słuchać muzyki pobudzającej, również z wokalem, którą cechuje:

- szybkie tempo,
- kontrastująca melodyka przeciwstawnych tematów według zasady klasycznej sonaty,
- niespokojna metryczność z silnymi akcentami rytmicznymi,
- duże zróżnicowanie melodycznego i rytmicznego przebiegu,
- przeciwstawność poszczególnych grup instrumentów,
- duże zróżnicowanie dynamiki.



http://www.pitak.fora.pl/images/galleries/637229764c38b9d8ef6ac-786008-wm.jpg



Pracownik fizyczny może słuchać muzyki wzbogaconej tekstem. A czy ten sam element powinien się znaleźć przy pracy umysłowej?

- Raczej nie. Słowa w tego rodzaju pracy rozpraszają. Najlepiej wobec tego będzie, jeżeli zastosujemy muzykę uspokajającą, którą cechuje:

- powolne lub umiarkowane tempo,
- niewielki poziom głośności i brak kontrastów dynamicznych,
- przewaga środkowego rejestru dźwięków,
- użycie instrumentów smyczkowych, klawiszowych i dętych o miękkim brzmieniu i łagodnej barwie
- płynność melodii i rytmu, przewaga rytmów miarowych - "kołyszących",
- obecność nieznacznych punktów kulminacyjnych, pozwalających słuchaczowi na oscylowanie między stanami napięcia i odprężenia,
- brak instrumentów o jaskrawej i ostrej barwie, mocnej sekcji rytmicznej (perkusja, gitara basowa) oraz unikanie kompozycji wokalnych.

Pracownicy rozchwiani emocjonalnie, po zastosowaniu takiej muzyki stają się mniej napastliwi fizycznie i werbalnie. Są też mniej drażliwi, maleje w nich poczucie winy, podejrzliwość i pesymizm.

Może w takim razie w biurze najlepiej posłuchać kompozycji Wolfganga Amadeusa Mozarta?

- Niekoniecznie. Mówi się, że Mozart wpływa dodatnio na pracę mózgu, ale może również działać negatywnie. To co pomaga i uspokaja jednego, może pobudzić do agresji inną osobę. Muzyka popularna typu disco (oparta na trzech akordach) może uspokajać młodzieńca, a pobudzać do zniechęcenia, nawet agresji miłośnika muzyki poważnej. Żadnego z tych rodzajów muzyki nie wolno lekceważyć. Disco słuchać należy stosownie do spodziewanych efektów pracy fizycznej, ale nie głośno. Dowiedziono, bowiem że hałas obniża poziom koncentracji, zwiększa stres, podnosi ciśnienie krwi, zaburza sen.


Czy jest jakiś gatunek muzyczny, który szczególnie obniża naszą efektywność w pracy?

- Najczęściej obecna w naszym życiu zawodowym jest muzyka młodzieżowa. Słyszymy ją niemal wszędzie: na budowie, w supermarkecie, biurze, za ścianą wieżowca i zza płotu sąsiada. Charakteryzuje ją przede wszystkim chaos i przypadkowość, uniemożliwiające nawiązanie współpracy pomiędzy organizmem a dźwiękami. Taka muzyka nie jest uznawana za przydatną do uzyskiwania pozytywnych efektów w pracy. Zupełnie inaczej jest z muzyką klasyczną, którą tworzą w przeważającej większości utwory w pełni kompatybilne z psychiką człowieka oraz przystające do naturalnych, najbardziej pierwotnych rytmów całego organizmu. Pamiętajmy, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi. Rozdrażniony sąsiad, słuchając naszej głośnej muzyki, może zachować się odwrotnie niż byśmy się mogli tego spodziewać. Jemu nasza muzyka może szkodzić i nie słuchając się powiedzonka, że "muzyka łagodzi obyczaje", zareaguje wprost przeciwnie.

http://www.pitak.fora.pl/images/galleries/13595033974c38b9b55cbc5-785973-wm.jpg


Co, kiedy mamy zły humor w pracy? Jak muzyką możemy zniwelować nasze negatywne samopoczucie?

- Z pewnością nie należy słuchać muzyki rytmicznej, która nie jest adekwatna do naszego samopoczucia. Możliwe, że w tym przypadku będzie lepiej, gdy wybierzemy dźwięki spokojniejsze, delikatniejsze.

Rozmawiała Anna Wójcik

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl